Miałam wrażenie, że wraz z tym, kopnął mnie prąd na ułamek sekundy. Niewyobrażalnie mocna siła, która nas do siebie przyciągała, uczucie, które nas łączy - To wszystko powoduję takie, a nie inne reakcje i odczucia.
- Pa mamo! - Wykrzyczałam ostatni raz i zamknęłam drzwi.
Powoli przekręciłam klucz w zamku, aby mieć pewność, że zostałam sama z Harry'm. Mojej rodzicielce skończył się urlop i niestety ( albo i na szczęście - jak kto woli ) musi wracać do pracy. Od godziny 9.00 a.m do 5 p.m mogę robić co tylko chcę i jak mam na to ochotę. Jak to pięknie brzmi.
Wesoła weszłam do salonu i zaraz po przekroczeniu progu poczułam czyjeś ciepłe wargi na swojej szyi, które delikatnie pieściły moją spragnioną jego dotyku skórę.
- Hazz... - Wymruczałam mu prosto do ucha.
Chłopak położył swoje wielkie dłonie na moich biodrach i zamknął je w szczelnym ścisku. Jego usta zjechały niżej, w kierunku dekoltu. Podobało mi się to. Lubiłam, kiedy pokazywał, że jestem jego. Bo jestem i to każdą komórką.
- Tak, kotku? - Mruknął, nie przestając całować mego zagłębienia pomiędzy piersiami.
Podniosłam prawą rękę i objęłam jego kark. Szybkim ruchem obróciłam się tak, że staliśmy na przeciw siebie. Uniosłam wzrok i nasze oczy się spotkały. Miałam wrażenie, że wraz z tym, kopnął mnie prąd na ułamek sekundy. Niewyobrażalnie mocna siła, która nas do siebie przyciągała, uczucie, które nas łączy - To wszystko powoduję takie, a nie inne reakcje i odczucia.
Uważnie śledziłam jego tęczówki. Uczyłam się go na pamięć. Stanęłam na palcach i stóp i lekko musnęłam górną wargą jego dolną. Mężczyzna przez chwilę wydawał się sparaliżowany, jednak zanim zdążyłam się zorientować, jego język z zachłannością dogadzał mojemu. Oba mięśnie zdawały się toczyć walkę. Walkę, gdzie rządziła żądza namiętności i przyjemności.
Jego wielkie dłonie wylądowały na moich pośladkach i mocno je ścisnęły. W tym samym momencie pogłębiłam nasz pocałunek. Nagle Styles podniósł mnie, a ja odruchowo otoczyłam go nogami w pasie. Przemieszczaliśmy się na oślep po całym pomieszczeniu, taranując przy tym niektóre rzeczy. Kędzierzawy z całej siły przycisnął mnie do ściany. Przyjemny ból rozlał się po moich plecach. Nie odczuwalny. Nie przy tej dawce przyjemności, którą w tamtym momencie otrzymywałam. To był mój raj. Raj na egoistycznie bezdusznej Ziemi.
Naszą wspaniałą czynność musiało jak zwykle coś przerwać. Irytujący telefon w kieszeni towarzysza wyrwał nas z transu. Cholera.
Brunet z nieukrywaną niechęcią oderwał się od moich ust i wypuścił moje ciało ze swoich objęć. Aby pogłębić swój niesmak do sytuacji, głośno mlasnął, na co pokręciłam głową z rozbawieniem. Wyciągnął urządzenie z kieszeni czarnych rurek i nonszalancko przyłożył sobie do ucha.
- Halo? - Warknął. Tak, warknął.
Oderwałam oczy od chłopaka i naciągnęłam swoją bluzkę na mój goły brzuch. Swoją drogą, ciekawe kto ją tak podwinął?
- Nie krzycz, zaraz będziemy. - Powiedział już nieco spokojniej Harry.
Schował komórkę na swoje miejsce i podparł się jedną ręką o bok. Śmiesznie wyglądał. Wolnym krokiem podszedł do mnie i znów objął w pasie.
- Kto dzwonił? - Zapytałam.
- Menager. Co ty na to, abyś pojechała ze mną na próbę? - Słowa wypływające z jego ust bardzo mnie ucieszyły.
Szeroki uśmiech wstąpił na moją twarz. Pokiwałam twierdząco głową i ostatni raz cmoknęłam mężczyznę prosto w usta.
~*~
- Alex! - Krzyknął Tomlinson i wprost rzucił się na moje biedne, kruche ciało.
Z całej siły objął mnie swoimi ramionami, a głowę ułożył w zagłębieniu pomiędzy obojczykiem. Niemrawo odwzajemniłam uścisk. Miałam wrażenie, że zaraz mnie zmiażdży.
- Lou... - Mruknął Harry i odciągnął naburmuszonego chłopaka ode mnie.
W tym samym momencie łapczywie nabrałam powietrza do płuc, którego bardzo mi brakowało poprzez zdecydowanie za mocny uścisk Boo Bear'a.
- Dobrze, Harry. Nie bądź już taki zazdrosny. - Powiedział z łobuzerskim uśmieszkiem najstarszy z zespołu.
- Nie jestem zazdrosny. - Odwarknął.
- Taaak. Bo jak na imprezie zniknęliście na parę godzin, to graliście w karty. - Odszczeknął rozbawiony i odszedł na kanapę.
Muszę przyznać, że ta krótka wymiana zdań i mnie rozśmieszyła i ucieszyła. Dlaczego ucieszyła? Ponieważ wciąż widzę w nich tych nastolatków, którzy są najlepszymi przyjaciółmi.
Weszliśmy w głąb dużej sali. Na małej scenie poustawiane były różnorakie sprzęty muzyczne a przy perkusji siedział jak mniemam Josh, który lekko się do mnie uśmiechnął. Cały czas Styles prowadził mnie za rękę. Z punktu osoby trzecie, musieliśmy wyglądać jak para. A nią nie niestety jeszcze nie jesteśmy. Bo nie jesteśmy, prawda?
Przywitałam się z resztą chłopców krótkim machnięciem ręki i usiadłam pomiędzy Eleanor i Danielle. Zdezorientowana rozejrzałam się w poszukiwaniu dziewczyny Malika, jednak nigdzie nie mogłam jej dostrzec.
- Przygotowuję się do swojej trasy koncertowej. Wyjeżdża już pojutrze. - Usłyszałam za swoimi plecami głos Zayn'a.
Automatycznie obróciłam się w jego kierunku. Skąd on wiedział, że jej szukam? Dobra, nie jest to teraz ważne. Brunet wydawał się jakby ktoś wyssał z niego tchnienie życia. W oczach nie tańczyły już te charakterystyczne iskierki, oczy wyrażały smutek, a nawet jego idealnie ułożona fryzura zdawała się mieć żałobę. Kocha ją. I to widać. Nie tylko mi będzie trudno się rozstać.
Posłałam mu pocieszający uśmiech. Chciałam go przytulić i powiedzieć, że wszystko będzie dobrze. Choć... kogo jak chce oszukiwać? Kogo, skoro sama dobrze wiem, że nie będzie dobrze.
Powróciłam do swojej pierwotnej pozycji i kątem oka zerknęłam na El i Dan. Obie miały kąciki ust uniesione ku górze.
- Wszystko dobrze? - Zapytałam koleżanki.
Jak na rozkaz skierowały swoje głowy w moją stronę. Teraz dopiero zauważyłam, że miały na sobie maskę sztucznego szczęścia. To nie te same dziewczyny.
- Alex... nic nie jest dobrze. Ja sobie bez Liam'a nie poradzę. - Szepnęła starsza.
- Właśnie. Tęsknota mnie rozsadzi. Już to raz przeżywałam i nie chcę nigdy więcej. Nie życzę tego uczucia nikomu. - Dopowiedziała druga przyjaciółka.
Patrząc na nie, mogę śmiało stwierdzić, że nie wiem nic o tęsknocie. Co one muszą przeżywać? Ja? Jeszcze dużo przede mną. Udało mi się pół roku spędzić z dala od ukochanego, więc dlaczego miałoby mi się i teraz nie udać?
Posłałam mu pocieszający uśmiech. Chciałam go przytulić i powiedzieć, że wszystko będzie dobrze. Choć... kogo jak chce oszukiwać? Kogo, skoro sama dobrze wiem, że nie będzie dobrze.
Powróciłam do swojej pierwotnej pozycji i kątem oka zerknęłam na El i Dan. Obie miały kąciki ust uniesione ku górze.
- Wszystko dobrze? - Zapytałam koleżanki.
Jak na rozkaz skierowały swoje głowy w moją stronę. Teraz dopiero zauważyłam, że miały na sobie maskę sztucznego szczęścia. To nie te same dziewczyny.
- Alex... nic nie jest dobrze. Ja sobie bez Liam'a nie poradzę. - Szepnęła starsza.
- Właśnie. Tęsknota mnie rozsadzi. Już to raz przeżywałam i nie chcę nigdy więcej. Nie życzę tego uczucia nikomu. - Dopowiedziała druga przyjaciółka.
Patrząc na nie, mogę śmiało stwierdzić, że nie wiem nic o tęsknocie. Co one muszą przeżywać? Ja? Jeszcze dużo przede mną. Udało mi się pół roku spędzić z dala od ukochanego, więc dlaczego miałoby mi się i teraz nie udać?
Ponieważ teraz jest on twój.
Tak. To dość wpływowy argument. Lecz muszę potraktować tą rozłąkę jako wyzwanie. Wyzwanie dla naszej miłości. W życiu musimy pokonać wiele trudności, aby potem cieszyć się szczęściem. To nie problemy stają na naszej drodze. To my stajemy na drodze problemów. I tego muszę się trzymać.
- Ej, dziewczyny! To nie pogrzeb, my tu jesteśmy. Ja wiem, że strasznie ciężko będzie Wam się z nami rozstać, ponieważ jesteśmy wspaniali - Chyba zapomniał dodać słowa skromni. - i nas kochacie, ale jeszcze tu jesteśmy! - Powiedział jak zwykle pozytywny Tomlinson i wskoczył na scenę.
Po hali rozbrzmiały pierwsze dźwięki What's makes you beautiful. Nikłe szczęście na małą chwilę wstąpiło we mnie, jednak nie pokonało wewnętrznego żalu. Chłopcy skakali, rozpychali się, wygłupiali. Jak duże dzieci. Widać, że sprawia im to radość.
- Są fantastyczni. - Wydusiłam z nieziemską fascynacją i ekscytacją.
Towarzyszki potwierdziły moje słowa przytaknięciem głowy i dalej całą trójką śledziłyśmy poczynania naszego zespołu. W końcu rozbrzmiało charakterystyczne "Na, na, na...". Mężczyźni ustawili się w znaną nam figurę. Kiedy mój obiekt westchnień zaczął śpiewać swoją solówkę, cały świat przestał istnieć. Liczył się tylko on i jego głos. Moje serce przyśpieszyło, a oddychanie stało się najtrudniejszą rzeczą na świecie. Uczucie uniesienia opanowało moje wszelkie myśli, dając możliwość chwilowego oderwania się od szarej i przytłaczającej codzienności. Tak bardzo go kocham.
~*~
- Wejdziesz, prawda? - Zapytałam Harry'ego, kiedy zaparkowaliśmy pod moim domem.
Odpięłam pasy i wysiadłam z auta. Zatrzasnęłam drzwiczki i spojrzałam wyczekująco na Styles'a, który również był na zewnątrz.
- Oczywiście. - Odpowiedział.
W końcu odwróciłam się przodem do werandy i ujrzałam czyjąś postać na schodach. Zaciekawiona podeszłam bliżej i od razu rzuciły mi się w oczy te roztrzepane blond włosy.
- Andrea? - Wolałam się upewnić.
Osoba podniosła swoją głowę i moim oczom ukazał się łobuzerki uśmiech przyjaciela. Błękit w jego tęczówkach mogłam zauważyć już z paru metrów.
- Też tęskniłem, mała. - Mruknął.
Wielki uśmiech wstąpił na moją twarz, a nogi same się rwały aby do niego podbiec i rzucić się w ramiona. I tak oczywiście musiałam postąpić. Mężczyzna objął mnie i wtulił swoją głowę w zagłębienie koło obojczyka. Wspaniale się czułam w jego towarzystwie.
- Witaj. - Usłyszałam niski, ochrypły głos za mną.
Momentalnie odskoczyłam od przyjaciela i schowałam dłonie za plecy. Kompletnie zapomniałam o brunecie. Miałam wrażenie, że zabijają się oczami. Wysyłają jakieś śmiertelne pioruny, jednak to Harry pałał mocniejszymi. Gdyby wzrok mógł zabijać, blondyn już dawno leżałby na środku ulicy w kałuży krwi.
- Może wejdziecie? - Przerwałam uciążliwą ciszę, która panowała pomiędzy nami.
Niezdarnie wyciągnęłam klucze z kieszeni i podeszłam do drzwi. Szybko je otworzyłam i weszłam do środka. Po chwili wszyscy byliśmy w salonie. Hazza usiadł na fotelu i poklepał swoje kolana zachęcająco. Oczywiście usiadłam na nich i zarzuciłam swoje dłonie na jego kark. Chłopak jeszcze bardziej władczo przyciągnął mnie do siebie i przycisnął swoje usta do mojego czoła. Podobało mi się to.
- Dobra, Harry. Wiem, że chcesz mi udowodnić czyja jest Alex i co ty tam wymyślisz, ale mi się nie chcę bawić w te podchody. Nie dziwie Ci się, że jesteś zazdrosny ale uwierz, jestem po waszej stronie. Szczęścia. - Powiedział blondyn i rozłożył się na kanapie. Jasne, rozgość się.
Czy on musi być taki szczery? Bezpośredni? Myślałam, że po jego słowach Harry się rozluźni, lecz na przekór mnie wzmocnił swój uścisk na moje tali, przez co ledwo łapałam oddech. Zaraz mnie zgniecie.
- Faktycznie na początku byłem cholerni zazdrosny. Ale skoro tak mówisz... - Przerwał i wziął głęboki wdech. - Mam nadzieję, że się nią zaopiekujesz podczas mojej nieobecności. - Dokończył.
- Nie martw się. - Zakończył.
Niebieskooki chwycił za pilot od telewizora i włączył urządzenie. Jasne, rozgość się.
***
Witajcie moi mili! Dziękuje za wszystkie komentarze! Pisaliście, że chcecie trochę ostrych scen, lecz nie będę w każdy rozdziale opisywać jak się pieprzą. Podobno, chcielibyście też aby Is już się dowiedziała o nich, ale ja nie planuję tego na najbliższe... hmm.... parę? Tak, parę rozdziałów :)
Chciałabym pisać część 3, jednak... czy ktoś w ogóle będzie to jeszcze czytać? Nie chcę robić z tego bloga tasiemca, typu Moda na sukces, ale nie chcę się też z Wami rozstawać :c
Bardzo bym chciała abyście zajrzeli na mojego bloga z Martą. Wiem, że nie mogę Wam niczego narzucać, ale byłoby miło.
Mam dla Was konkurs? Chyba tak... konkurs. Choć w konkursie jest wygrana... a ja co? Mogę jedynie zaoferować dedykacje nad rozdziałem :x Ale mam nadzieję, że jednak ktoś będzie tak dobry i weźmie w tym udział. A teraz do rzeczy. Przysyłajcie mi na moje gg ( 38211817) wasze pomysły, co byście chcieli... albo inaczej... jak sobie wyobrażacie dalsze losy tego bloga. Ma mi to pomóc w kontynuowaniu tego bloga. Nie obiecuję, że wykorzystam każdy pomysł, jednak na pewno będzie miło jak zasypiecie mnie waszymi pomysłami :) Jeśli macie jakieś pytanie piszcie na ask'u lub gg - nie gryzę :3
Kocham Was ♥
~ Andżelika
Trololololol... :D
OdpowiedzUsuńJak zwykle zajebiste.Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału i zapraszam do siebie:
lovemezayn.blogspot.com
o jejejejejejej
OdpowiedzUsuńNie mogę się już doczekać następnego rozdziału.
Jesteś świetna maleńka. ♥
Czytam od samego początku. Ten blog to część mojego życia. Codziennie wchodzę i patrzę czy nie ma nowego rozdziału. Smutno mi gdy nic nowego nie widzę, a skaczę gdy zobaczę "Rozdział (kolejny)". Cokolwiek byś nie zrobiła, jakkolwiek byś nie zmieniła akcji, pamiętaj, że zawsze będę przy tym blogu i zawsze będę Cię wspierać. Chciałabym, żeby nigdy się nie kończył, bo w pewnym sensie zamknie jakiś podrozdział w moim życiu.
OdpowiedzUsuńCzytam też bloga, którego piszesz razem z Martą. Bloga Marty zresztą też. Co ja mogę powiedzieć? Jesteście cudowne. To co tworzysz, tworzycie jest...hmm..niesamowite? Tak, to chyba dobre słowo. Zazdroszczę polotu pisania.
Na sam koniec, chcę podziękować, że jesteś i że piszesz. I zaprosić do siebie. Nie jest tak dopracowane i interesujące jak twoje opowiadanie, ale staram się i uczę. Mam nadzieje, że zajrzysz. doswiadczeni.blogspot.com
Pozdrawiam :*
Łał Dziewczyno za każdym kolejnym rozdziałem coraz bardziej cię kocham :P. Nie mogę się doczekać następnego rozdzialiku.
OdpowiedzUsuńNosz ten cholerny telefon :P <3
boski cudny zniewalajacy, kocham twojego bloga. Jestes swietna:) czekam z niecierpliwoscia co bedzie dalej :)
OdpowiedzUsuńRozdział jak zawsze, brak słów <3
OdpowiedzUsuńCudowne ! <3
OdpowiedzUsuńTy jesteś chora psychicznie, fizycznie zresztą też! Ja będę czytała tego bloga do śmierci, bo śmiało mogę powiedzieć, że jest moim ulubionym, więc nie pieprz mi tu, że nie chcesz robić 3 części do cholery!! Szkoda, że tak trochę krótki, ale wspaniały jak każde! Kurczę, dziewczyno kocham cię normalnie!! :* ♥
OdpowiedzUsuńCudo ♥
OdpowiedzUsuńAhhhhhh Megaaaaaaa :D x
OdpowiedzUsuńCo ja mogę mówić świetny rozdział jak wszystkie
OdpowiedzUsuńcudowny, jak zawsze, ale z niecierpliwością wyczekuję momentu, kiedy Isabel ich nakryje :D
OdpowiedzUsuńhttp://you-are-carrying-changes.blogspot.com/
noooo ja też na to bardzo czekam :P
Usuńja teeż :D
Usuńawww : 3 słodki ten rozdział :D lepszy niż poprzedni XD
OdpowiedzUsuńyou-are-mine-i-am-yours.blogspot.com
KOCHAMM !!! <3 lubie opowiadania typu moda na sukces c:
OdpowiedzUsuńCzytam tego bloga niemalże od początku i za nim w świecie nie przestałabym go czytać <3 To tak na marginesie <3
OdpowiedzUsuńRozdział oczywiście boski <3 Kocham to <3
Czekam na nn <3
genialny rozdział, w sprawie konkursu: ja sama nie wiem co bym chciała,ode mnie do autorki: zapomniałaś zapisać swoje motto
OdpowiedzUsuńa zapomniałam jeszcze napisać że ja bym chciała 3 część
UsuńKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM CIĘ DZIEWCZYNO !!! JESTEŚ GENIALNA POD KAŻDYM WZGLĘDEM
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO SIEBIE, MAM NADZIEJĘ ŻE WPADNIESZ I OCENISZ MOJE OPOWIADANIE, PONIEWAŻ JESTEŚ CUDOWNĄ OSOBĄ ♥
http://love-is-escape.blogspot.com/
Aaaaaa !!!!! Kocham Cię i to co tworzysz :** Naprawde. <3
OdpowiedzUsuńNoooo nareszcie ,już myślałam ze nigdy nie dodasz nowego rozdziału :)) Kocham kocham , i dodaj jak najszybciej nastepny rozdział, czekam z niecierpliwością :**
OdpowiedzUsuńBoskiii kochanie ty moje. harry zazdrosny nananan <3 chce nn . KC <3 / Ewa
OdpowiedzUsuńiuhjgjkmlk *____* cudo ! ;p dla mnie osobiście , może być to moda na sukces , tak świetnie pieszesz ! <3 serio , nie wiem co zrobisz gdy skonczysz to opowiadanie.. ;c
OdpowiedzUsuńkocham........
OdpowiedzUsuńJESTEM JAK NAJBARDZIEJ ZA 3 CZĘŚCIĄ! :)
OdpowiedzUsuńrozdział świetny, zresztą jak każdy :) zazdrosny Harry, sexowny Harry *.*
Jak możesz mówić, że nie wiesz czy ktoś będzie chciał czytać 3 część? Przecież to oczywiste, że każdy czytelnik ♥. W sumie to cieszę się, że Is jeszcze ich nie nakryła, aczkolwiek nie mogę doczekać się tego momentu :)). Piszesz super, do niczego nie można się przyczepić i z pewnością jest to jeden z najulubieńszych i najlepszych blogów, które czytałam/ czytam ♥
OdpowiedzUsuńboski rozdział xd
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, strasznie długo na niego czekalam :3
OdpowiedzUsuńjak zwykle świetne i tyle w temacie ;p
OdpowiedzUsuńNaprawdę myślisz, ze nikt nie będzie czytał 3 części? Mogę Cię zapewnić, że mnóstwo osób. Z Twoim talentem to dla nas przyjemność ♥ Huh, jestem ciekawa jak to będzie kiedy Is dowie się o Halex. (ja jestem przy każdym rozdziale ciekawa, więc to żadna nowość). Kurde, no po prostu WAAS to najlepsze opowiadanie jakie kiedykolwiek czytałam, a czytałam ich naprawdę wiele, więc musisz wiedzieć, że masz talent i każdy będzie czytał 3 część! No! A, i to ja wymyśliłam Andżelators i Andżelics, więc nadal podtrzymuję moją decyzję o Twoim fandomie :D tak przy okazji zapraszam do siebie: i-wanna-be-with-you-1d.blogspot.com (opowiadanie o Zaynie) ♥
OdpowiedzUsuńJasne rozgość się. Jasne rozgość się. No myślałam, że padnę xdd No nie ładnie, ja tu tak od końca (Z BUTA) wjeżdżam. No nie ładnie :( Bransoleta. Bransoleta. Cały czas to gadam nie wiem czemu. Mniejsza! Zaczynam od początku!
OdpowiedzUsuńO .. nowy rozdział ♥ Zaraz jak tylko zobaczyłam, że się pojawił, to moje oczy już gwałciły literki. Naprawdę! Tak na mnie działasz, misiu. Bardzo dobrze, że Isabel sobie wyszła! Nie, żebym jej nie lubiła... no dobra, chciałabym by wyparowała xd. Ale tylko dlatego, że za bardzo kocham miłość Alex i Harry'ego. Zresztą .. jak można kochać miłość, da się tak? Nawet jeśli nie... to i tak kocham tę miłość! Kocham i koniec. O czym to ja .. Alex i Harry! Już myślałam, że będzie małe co nieco, że będzie bardzo nieładnie, a tu taki suprajsik i nie! Nie Wiktoria świntuchu, nie będzie żadnej hot sceny! To co, że miałaś już nadzieję! Sorki, poszłam zobaczyć jak niewidoma w Must be the music śpiewa. xddd Dobra. Ok. Zbijam pośladki i jadę dalej! Nie potrafię wyobrazić sobie jak silna może być tęsknota, za kimś kogo kochamy, mimo że mam podobną sytuację. Połowa mojej rodziny jest za granicą, to jest straszne.. ale jednak .. to co innego, to rodzina. A miłość? Miłość to coś tak cholernie odrębnego, wrażliwego i delikatnego, że aż trudno sobie wyobrazić.. Jezu, własnie dowiedziałam się, że dostanę po ukończeniu Visy turystycznej amerykańskiej Visę studencką i będę tam się uczyć *_* Jezu *_* ... TAK WŁAŚNIE TO DUŻO MA DO ROZDZIAŁU XDD Okej, ogar! Andrea, Adi, Adolf .. wait, what ? ADOLF ? SERIO? Znaczy się .. Adi, tak jest dobrze XD Uwielbiam go! Wiem, że się powtarzam, ale tak jest! On się Alex zaopiekuje dobrze ♥ Ale zazdrość Hazzy - ZAJEBISTA ♥ Lubię takich zazdrosnych słodziaków :3 Podsumowując rozdział piękny, piękny, piękny ♥
Ale ...czy kiedykolwiek rozdział mi się nie podobał? NIE C:
MISUUUU ♥
świetny kocham :D
OdpowiedzUsuńZayebisty rozdział ! *w* Matkooo <3 Harry jest boski <33 Mam nadzieję, że jak go nie będzie to Adi nie rozkocha w sobie Alex o; Błagaaam O;
OdpowiedzUsuńCzekam na NN ;* Wenyyy <333333333
http://hateorlovesurvives.blogspot.com/
A tak poza tym to ja chcę 3 część ! *u*
UsuńZ chęcią czytałabym 3 część gdybyś ją napisała ;)
OdpowiedzUsuńrozdział jak zawsze genialny. czekam na kolejny :D
Hej :) chciałabym ci szczerze powiedzieć, że to najlepszy blog jaki kiedykolwiek czytałam :> regularnie czytam rozdziały *-*
OdpowiedzUsuńWszystko mi się podoba i wgl., ale chciałabym żeby rozdziały pojawiały się szybciej. :c Wiem, że jakoś szczególnie nie zmusze cię do tego, żebyś pisała te rozdziały szybciej, ale chciałam, żebyś po prostu wiedziała *-*
Nie martw się ilością komentarzy, ponieważ to jest oczywiste, że nie wszyscy komentują (po porstu im się nie chce - lenie xd ). Naprawdę świetny blog <3
Pozdrawiam Sandra ♥
Po pierwsze to chciałam powiedzieć, że tego bloga bd czytać zawsze i wszędzie c;
OdpowiedzUsuńA po drugie rozdział znow był zajebisty i weź sie tu czlowieku nie powtarzaj -.-' :D
Czekam na nn !<3
onlyyouharrystyles.blogspot.com
boskiiiii! xdd
OdpowiedzUsuńejejeejejj oczywiście, że masz pisać 3 część ! mogłabym tego bloga czytać do końca życia typowooo! kocham to <3 kurdeee co będzie kiedy wyjadą w trasę no ? mam nadzieję że Hazzie się nagle kuźwa nie odwidzi i że nie przyjedzie odkochany bo chyba bym umarła. I to samo tyczy się Alex. Mają byc razem już na zawsze koniec kropka !! dodawaj kolejny rozdział szybciutko. i prosimy o coś dłuższego! buziaki!:*
OdpowiedzUsuńwishmeyourself.blogspot.com
Piekny *.* zrob zakldke z pytaniami do bohaterow
OdpowiedzUsuńAaaaa! W końcu sie doczekałam !*.* uwielbiam tego imagina !! Pisz nawet do 20 cz. Jest boski !!!!!!!!!;*
OdpowiedzUsuńZajebity :* A więc tak matka ma się o wszystkim dowiedzieć a ona ma pojechać z Hazzą w trase i mają się nie rozstawać i żyć długo i szczęśliwie xd. No i to na tyle czekam do następnego :*
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do The Best Blog Award. Szczegóły tutaj --------> http://1d-by-nikolina.blogspot.com/2013/03/the-best-blog-award.html
OdpowiedzUsuńWreszcie się doczekałam. Cudowny *.* Teraz mi pozostaje czekać do następnego ;)
OdpowiedzUsuńcudowny rozdział . Czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie : http://koffyou.blogspot.com/
Kocham to!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie http://nicole-and-onedirection.blogspot.com/
Świetnie :D
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas ! http://changeyourlifealexhistory.blogspot.com/2013/03/rozdzia-siodmy.html
Świetnie piszesz ♥ szkoda tylko, że rozdziały pojawiają się tak rzadko :c
OdpowiedzUsuńMatko, jak ja Ci zazdroszczę talentu :3
OdpowiedzUsuńŚwietny!
iamhorangirl.blogspot.com
Jeżeli ma być tyle rozdziałów TEGO bloga co Mody na Skuces to ja tak chcę! xd <3
OdpowiedzUsuńSwietny rozdzial. Pisz trzecia czesc. Prosze ;)
OdpowiedzUsuńA tak przy okazji to zapraszam na mojego bloga:
one-way-or-another-1d.blogspot.com
Co prawda nie jest tak dobry jak twoj, ale mam nadzieje ze wyrazisz swoja opinie na jego temat :)
no pewnie że tak, niech Andrea sie rozgości :D ten przyjaciel jest wspaniały..
OdpowiedzUsuńHarry jest wspaniały. uwielbiam go zazdrosngo :3
i tak prosze pisz trzecią część <3
ja to sobie ich wyobrażam razem , szczęśliwych, wszystkich razem i o xD
Klaudia CityLondon
Jak dla mnie to ten blog może być dłuuuugi.!
OdpowiedzUsuńKocham go poprostu noo...
Ale ciekawi mnie reakcja Is.
Rozdział jak zwykle cudowny :***
Z niecierpliwością czekam na nn.
Pozdrawiam i życzę weny.
Olcia :D
Nie no! Andrea jest zajebisty! Uwielbiam tego gościa! :D Nie ma to jak się przesadnie rozgościć w cudzym domu! :D Rozdział jak zawsze genialny! <3 Już nie mogę się doczekać, aż Is dowie się/rozszyfruje/nakryje Harrego i Alex! :> Jestem tak cholernie ciekawa jej reakcji, że nie mogę! :O Ale teraz jeszcze wyjazd Harrego! Czuję, że coś się jednak przed nim wydarzy! Czekam niecierpliwie na kolejny! :) Nie, nie, czekaj stop! Czy ja właśnie (zerkając na komentarze wyżej i spisie treści) ogarnęłam, że po rozdziale piętnastym jest koniec drugiej części? Mam nadzieję, że po niej zawita i trzecia! ;) Liczę na to, ja jak nie to z pewnością wymagam! Aha i jeszcze dwie sprawy! Jeden! Jeśli przyjmujesz nominacje, co mi się chyba nie wydaje, bo pewnie byś już takie otrzymała, to na naszym blogu (http://whodoyouthinkiamonedirectionstory.blogspot.com/) zostałaś nominowana do The Versatile Blogger oraz Libster Award (szczegóły w zakładkach)! :) I dwa! Jeśli możesz to zaktualizuj spis treści, bo jest w nim tylko do rozdziału dziesiątego drugiej części! Pozdrawiam, życzę weny i zapraszam do nas! <3
OdpowiedzUsuńRozdział jak zwykle re-we-la-cy-jny!!!! Naprawdę cudownie piszesz! :) Hahaha, ten Adrea :D całkiem fajny z niego gość, jest moją ulubioną postacią zaraz po Harrym :D :D nie mogę doczekać się momentu kiedy Is dowie się o Alex i Harrym, szkoda, że nie pojawi się w najbliższych rozdziałach, ale postaram się cierpliwie czekać...:) I pisz 3 część! Kobieto, wszycy Cię kochają i na pewno będą czytać, także pisz, pisz :*
OdpowiedzUsuńPS. Nie chcę tu robić reklamy, czy coś w tym rodzaju, ale również prowadzę bloga o podobnej tematyce i jeśli tylko miałabyś ochotę poczytać moje wypociny to serdecznie zapraszam :)
http://your-judgement-is-clouded.blogspot.com/
Kocham twojego bloga, rozdział świetny, ale to przecież żadna nowość ;)
OdpowiedzUsuńhttp://fuck-love-chocolate-is-better.blogspot.com/
Andrea jest boski !! ten to się umie rozgościć xd
OdpowiedzUsuńrozdział jak zawsze- ZA-JE-BI-STY !! uwieeelbiaaam cięęę ... wiesz?? ;3 jestem za pomysłem kontynuacji bloga w 3 części :D czekam na kolejny rozdział <3
zuzek2 :)
ZAJEBISTY. !!! *o*
OdpowiedzUsuńKocham cię.! To jest po prostu wspaniałe. ! <3
Nie kończ tego... Proszę... Jak skończysz ja nie dam rady... Nie wytrzymam bez tego bloga.!! <3
I ty myślisz że nie będzie go czytać.?! Co.?! Przecież każdy cię kocha i czytać na pewno będziee.!! <3
I z chęcią wezmę udział w konkursie. ^o^
Jeszcze raz kocham, kocham i kocham. <3/ Martynaa. x3 <3
ach,boże swietny,ciekawe co bedzie jak dowie się jej matka,aa...
OdpowiedzUsuńczekan nn
zapraszam do mnie :loud-dream.blogspot.com
super ♥
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny ;>>>
genialny zapraszam do mnie http://walk-away-and-stay.blogspot.com/2013/01/rozdzia-osmy.html :)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na kolejny ;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj przeczytalam wszystkie rozdzialy i stwierdzam ze zajebiscie piszesz!;* Nie mozesz zakonczyc tego opowiadania:) Czekam z niecierpliwoscia na kolejny rozdzial i dodaje do ulubionych:*
OdpowiedzUsuńUwielbiam twoje opowiadanie. Czytam na bieżąco.
OdpowiedzUsuńZapraszam również na mojego bloga z opowiadaniem. :) http://youaremy0xygen.blogspot.com/
napisz następny rozdział *-*
OdpowiedzUsuńSuper :) czekam z niecierpliwością na nastpny rozdział i zapraszam do mnie --->
OdpowiedzUsuńhttp://thisislondonandlife.blogspot.com/
Nominowałam Cię do "The Best Blog Award", szczegóły u mnie na http://stole-my-heart-opowiadanieo1d.blogspot.com/.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Goferkowaa <3
Świetnie zapraszam na mojego bloga http://witamy1dwhogwarcie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdro
Layls
super rozdzial, czekam na nn :D http://youngloovers.blogspot.com/ http://ifindyourlips.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńtak piękną liczbę 69 komentarzy ( przynajmniej tak pokazuje mi się na tel ) zniszczę ja :D KOCHAM TWOJE OPOWIADANIE! JESTEŚ ZAJEBISTA *-* poprostu brak mi słów i nw co powiedzieć, więc zakończę komentarz :D/@iCassie_xx
OdpowiedzUsuńSpam
OdpowiedzUsuńApril to dziewczyna mieszkająca w Londynie,wraz z przyjaciółmi chodzi do wspólnej szkoły.Wszystko było by dobrze,gdyby nie fakt że któregoś dnia,jej chłopak rzuca ją.Rozstanie boli jak każdego z nas. Próbuję pobudzić zazdrość Alexa chodzącego wraz z nią do szkoły,podrywając na jego oczach innych.A nawet idzie z nimi do łóżka tylko po to aby jej ex wiedział co stracił.
W końcu zapomina już o słodkiej zemście,bawiąc się na imprezach,pijąc nie zliczone ilości alkoholu czy uprawiając sex z przyjacielem.
Jeśli spodobał ci sie opis,zapraszam do zajrzenia na bloga,a nie będziesz żałować.Przepraszam za spam : )
Pozdrawiam~Gabi xo
Megahiperzajebistofajowatosłodki <3<3<3<3<3
OdpowiedzUsuńhttp://not-normal-history.blogspot.com/ Piszesz jeszcze tego bloga, lub masz zamiar kiedyś pisać tą historię? ( :
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana na moim blogu http://i-have-to-vin.blogspot.com/ do The Versatile Blogger :)
OdpowiedzUsuńPo prostu cudnie piszesz dziewczyno :)
OdpowiedzUsuńOpowiadanie czytałam od początku i stwierdzam, że Z-a-j-e-b-i-s-t-e ;D
Czekam na następny rozdział ;*
Zapraszam też na mojego bloga http://darcy12323.blogspot.com/ tak na marginesie dopiero zaczynam pisać ;P
Zostałaś nominowana do The Versatile Blogger. Szczegóły tutaj ----> http://1d-by-nikolina.blogspot.com/2013/03/the-versatile-blogger.html
OdpowiedzUsuńhuhuhuhuh jak zawsze świetnie i zapraszam również tu: http://fromhatetoloveisonestep.blogspot.com/ dziewczyna świetnie pisze , z ma tak mało członków :(
OdpowiedzUsuńNie masz co się zastanawiać tylko pisz najdłużej jak możesz ;) jak się zrobi jak moda na sukces to na pewno Twoi czytelnicy dadzą Ci znać w tym ja :)
OdpowiedzUsuńJestem taka głupia!!! Skomentowałam pod 11 bo nie zauwarzyłam jeszcze 12 i 13. Oczywiście nadal uważam że piszesz genialnie i masz ogromny talent. Nadal mam nadzieję że Alex i Harry będą razem. I tak czekam na nn.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Luna :3
Ps. Zapraszam magiczna-tajemnica.blogspot.com nie jest o 1D ale może ci się spodba.
Pss. Dodaję do cztyanych
ej no kiedy NN ???????? ;-( ...dodaj juz ploseeeeee :(
OdpowiedzUsuńZnalazlam go przez przypadk ale sie zakochalam :) buzowalo we mnie kiedy Hazza byl zly na Alex jak dowiedzial sie o Adim ake jak on sie lizal jej matką przy niej tobylo dobrze?? ;/ musze ci powiedziec, ze strasznie ciekawie piszesz, nietypowa opowiesc <333 kocham cie! <33 *___*
OdpowiedzUsuńKibicuje Hazzie i Alex. Teraz czekam tylko az jej mama sie dowie i w koncu przestana sie ukrywac;))
Kiedy nastepny? ^^
Znalazłam ten blog wczoraj i po prostu zakochałam się <3 Szczerze powiem, że losy Alex i Harr'ego bardzo, a to bardzo urzekają.. Są takie.. hmmmm.. magiczne.? Tak, magiczne. Pomyślisz, że gadam bzdury.. Taka już jestem..
OdpowiedzUsuńNiech Is się już dowie i, żeby nie musieli się już ukrywać! Tak ładnie ploooooooooooooose <3 ;* Mam taki jakby pomysł jeden na ten konkurs, ale chyba Ci się nie spodoba.. W każdym razie napiszę jeszcze do Ciebie w tej sprawie. Masz ogromny talent! Naprawdę! No i jeszcze chciałam zaznaczyć, że jest tylko kilka blogów gdzie utorsamiam się z bohaterami, a jest to ogromnym plusem. Dążę do tego, że to jest jeden z tych blogów. Na dodatek błędów żadnych nie znalazłam i masz taki oryginalny styl. Buziaki i do następnego ! <3
Kiedy dodasz nexta ? ;( Tak długo czekamy ;/
OdpowiedzUsuńCo do tego rozdziału jest boski,ale niech sie juz Is dowie
Uwielbiam to opowiadanie, ale kiedy dodasz nexta ??? nie mogę się doczekać.
OdpowiedzUsuńNiesamowite to opowiadanie .
OdpowiedzUsuńZazdrosny Harold, awww... <3
pisz i nie dyskutuj ze mną! :P
OdpowiedzUsuńPisz,pisz,pisz...
OdpowiedzUsuńTo jest świetne a ty nie piszesz :((
Wszyscy czekamy i czekamy na kolejny rozdział.
Powodzenia :D
Nie, nie, nie, nie, nie ma mowy !!!!!!!! Musisz napisać 3 część. nie komentuje bo jestem strasznie zmęczona (zaczęłam to czytać o 23.30, a jest 3.51 ) ale czytam dalej bo to jest GENIALNE !!! To drugie zaraz po Darling najlepsze opowiadanie fanfiction, a ja jestem BARDZO wybredna co do fabuły i stylu pisania więc możesz czuć się zaszczycona KC Mrs. Styles
OdpowiedzUsuń* Darku
Usuńo jezu. *.*
OdpowiedzUsuńwłaśnie skończyłam czytać obie części, i jestem pod wrażeniem. kurcze, i jestem rozdarta, ponieważ chciałbym aby byli już szczęśliwi i wgl, bez żadnych przeszkód, ale jednocześnie chciałabym przeczytać kolejną część, w której jej mama zaakceptowałaby ich związek.
także ten. czekam na następny, więc dozobaczenia! ;**
a no i jeszcze jedno. xd
Usuńjak bardzo się cieszę że znalazłam twojego bloga. :D
każdego wieczora tych wakacji szukałam czegoś co by mnie tak wciągnęło, no i znalazłam. bardzo ci dziękuję, za to, ze to piszesz. :)
Jejku!! zakochałam się w tym blogu! ; d ; ** czekam z niecierpliwością na kolejny!! życzę weny ; ))
OdpowiedzUsuńJa pier.......le ale zaje.........te (kocham to :)
OdpowiedzUsuńNiech Harry zrani wreszcie tą matulke :-D Szczerze to mnie denerwuje xo
OdpowiedzUsuńCudo.. Kocham Cię.. Pisz dalej.. Proszeee.. <3 :*
OdpowiedzUsuń