niedziela, 27 stycznia 2013

Rozdział Dwunasty

Bo żadne kłamstwo nie ma aż tak dobrej pamięci! 

Czas leci nieubłaganie. Jestem szczęśliwa jak nigdy dotąd. W końcu czuję się doceniona i kochana. Żyję chwilą, nie przejmuję się jutrem i nie wspominam wczoraj. Niestety, chłopcy podchodzą do mnie i do Harry'ego z dystansem. Nie jest tak jak kiedyś. Nie rozumieją nas. Zayn, Liam i Lou prowadzą szczęśliwe związki, które nikomu nie przeszkadzają i nic nie stoi na drodze ich szczęścia. Niall...uh, Niall ma jedzenie i też jest z nim szczęśliwy. Przynajmniej się nie krzywią, kiedy widzą nas całujących się. Po prostu nie zwracają na to uwagi.
 Wiele osób zapyta dlaczego my nie możemy być normalną parą? Wszystko było by piękne. Harry rozstaje się z moją mamą i jest ze mną. Rodzicielka daję nam błogosławieństwo, bierzemy ślub i mamy liczną gromadkę dzieci. I wszyscy happy. Nie. Nie jest tak. Nawet jak Styles rozstałby się z moją mamą, to i tak musielibyśmy się ukrywać. Inaczej nie miałabym życia. Mama znienawidziłaby mnie i wyrzuciłaby mnie z domu. Cała rodzina odwróciłaby się do mnie plecami a ludzie jak by się dowiedzieli, patrzyliby na mnie z pogardą w oczach. Po za tym...ja...ja naprawdę nie wiem co do niego czuję. Nie wiem czy to miłość. A najważniejsze -nie wiem co on czuję. Możliwe, że jestem naiwną idiotką do której przychodzi jak ma ochotę. Możliwe. Jednak...ja nie potrafiłabym przestać. Nie potrafię mu się oprzeć. On zna moje wszystkie słabe punkty. Co ja pierdole? Kiedy go widzę, moje ciało i psychika staje się samymi słabymi punktami. 
- Alex, mogę Ci się zwierzyć? - Spytała z niespodziewanie mama i usiadła obok mnie, na kanapie. 
 Posłałam jej zachęcający uśmiech i podniosłam jedną brew do góry. 
- Mam wrażenie...że... - Zacięła się i jej oczy wypełniły się łzami.
 Nie powiem, zdziwiła się na ten widok. Musiało się stać coś poważnego, inaczej rodzicielka nie zwierzałaby mi się. Owszem, to nie pierwszy raz ale jak niektórzy zauważyli, nasze relacje uległy minimalnej zmianie.
- Masz wrażenie, że? - Zachęciłam kobietę i poprawiłam się na legowisku.
 Isabel wzięła głęboki wdech i dała upust łzą. Słone krople spłynęły po jej policzkach i kierowały się w stronę dekoltu. Widać, że było jej ciężko o czymś mówić. Nagle spojrzała mi w oczy i chwyciła za ramiona.
- Mam wrażenie, że Harry mnie zdradza. - Powiedziała a ja zamarłam. 
- C-c-co? - Wyjąkałam i odwróciłam wzrok od jej oczu. 
- Nie okazuję mi uczuć, nie chcę ze mną spędzać czasu, spać ze mną, ciągle z kimś sms'uje i ci-
- To nie powody, że Cię zdradza. - Przerwałam wyliczanie kobiecie i wstałam z kanapy. 
 Zaczęłam jak porąbana łazić w kółko, tam i z powrotem ze spuszczoną głową. 
- Może, jednak wolę być ostrożna. Mi na prawdę na nim zależy i byłabym gotowa wybaczyć mu najgorszą zdradę, jeśli by się tylko przyznał. Przepraszam, że zawalam Cię swoimi problemami. Musiałam komuś się wyżalić. I chciałam, żebyś wiedziała o moich przypuszczeniach. W końcu, bardzo się polubiliście, co mnie ogromnie cieszy. - Posłała mi krzywy uśmiech i wstała z siedziska.
 Ocierając błąkające się łzy, weszła do kuchni. Mamo, gdybyś wiedziała jak bardzo go polubiłam, nie byłabyś taka szczęśliwa. Kurwa, co ja mam robić? 
 Harry jest z Gemmą, która przyjechała go odwiedzić, na chłopaków i dziewczyny nie mam co liczyć - sami tak powiedzieli. Cholera. Chociaż...Nicole...
 Szybko wzięłam swój telefon do ręki i wybrałam numer dziewczyny. Jeden sygnał...drugi...
- Cześć Alex. - Usłyszałam pogodny głos dziewczyny.
- Nicole! Proszę, spotkajmy się. - Powiedziałam przyciszonym głosem.
- Ale, że teraz? 
- Już. - Szepnęłam i zakończyłam połączenie. 
~*~
- Alex! Wkopałaś się w bagno i czego ty teraz ode mnie oczekujesz? O twoich znajomościach dowiaduję się z jakiś cholernych czasopism. Ale jak potrzebujesz pomocy, to do mnie jako pierwsze się zwracasz! - Dziewczyna krzyczała, poirytowanym głosem. 
 Skuliłam się jeszcze bardziej i pojedyncza łza spłynęła mi po policzku. Szybko ją otarłam, opuszkiem wskazującego palca i podniosłam oczy na Nicole. 
- Proszę. - Szepnęłam błagającym głosem i poczułam jak moje oczy znów zapełniają się łzami. 
 Przyjaciółka głośno westchnęła i usiadła na przeciwko mnie. Przez chwilę wpatrywała się we mnie w skupieniu, lecz w końcu spuściła wzrok i zaczęła skubać rąbek spódnicy. 
- Nie wiem co masz zrobić. - Zaczęła spokojnym głosem, dalej patrząc w dół. - Co ty chciałaś przez ten idiotyczny romansik osiągnąć? 
 No właśnie. Co ja chciałam przez to osiągnąć? 
- Ja...ja po prostu chciałam być szczęśliwa. - Powiedziałam przyciszonym głosem i skupiłam się na obrazie, na przeciw mnie. 
- Ja wiem, że ludzie często wykorzystywali Cię dla własnych celów. Ja rozumiem, że też chciałaś poczuć się doceniona czy tam szczęśliwa. Ale, Alex! Na miłość boską. Nie możesz swoim szczęściem ranić innych! A tym bardziej swoją mamę, która gotowa jest w każdej chwili, oddać dla ciebie życie! Więc, do jasnej cholery, musisz przestać! - Z każdym kolejnym słowem, jej ton unosił się do góry. 
- To ty przestań! Mówisz jak Liam. - Warknęłam i zaczęłam badać wzrokiem, swoje jakże teraz ciekawe, białe converse. 
- Bo to jest prawda! I ja i Liam, mówimy Ci prawdę! - Znów się uniosła, lecz zaraz dodała, już spokojniej. - No bo nie powiesz, że wszyscy, którzy o tym wiedzą, to popierają? 
- No nie do końca. - Mruknęłam. 
- No widzisz. Więc nie dość, że musisz to zakończyć, to musisz się przyznać Isabel. - Powiedziała, zdecydowanym głosem.
 Popatrzyłam na nią zszokowana, lecz po chwili, mój wzrok zmienił się w przerażony. To najgorsze wyjście z możliwych! Pod żadnym pozorem nie zamierzam tego robić! Ani mi się śni! Nie. 
- Czyś ty oszalała? Nie dość, że mnie kobieta z domu wyrzuci, to jeszcze cała rodzina mnie znienawidzi, jak się dowie! To jest absurdalne wyjście! - Naskoczyłam na nią i posłałam jej kpiący uśmiech. 
- A co? Zamierzasz wciąż bezkarnie okłamywać wszystkich? Kłamstwo ma krótkie nogi, o które wcześniej czy później się potkniesz! Tak czy siak to się wyda! A wiesz dlaczego?! Bo żadne kłamstwo nie ma aż tak dobrej pamięci! - Krzyknęła, zbulwersowana.
 Na jej słowa, wstałam z kanapy i nałożyłam swoją bluzę. Ukryłam swoje blond kosmyki pod kapturem i ostatni raz spojrzałam na Nicole.
- Trudno. Będę grać na czas. - Mruknęłam i wyszłam z domu dziewczyny. 
~*~
 Tamiza nocą jest przepiękna. Światła odbijające się w wodzie, od Westminster Palace i okolicznych budynków, tworzą tęczę marzeń. Magia teraźniejszego widoku, uderzyła prosto w moje serce. Spojrzałam w górę z nadzieją, że zobaczę gwiaździste niebo. Na moje nieszczęście, małe punkciki były niewidoczne przez grubą warstwę chmur. Mój wzrok znów powędrował na rzekę. Czemu ja tak właściwie rozpaczam? Jak na razie, to są głupie przypuszczenia. Dramatyzuję jak w jakieś dennej komedii romantycznej. Po za tym...jestem ostatnią osobą, którą mama by podejrzewała o romans z moim jej chłopakiem. Ale fakt, faktem. W co ja się wpakowałam? Ja chciałam tylko być w końcu szczęśliwa. 
 Przypomniała mi się książka Harry'ego. 

Człowiek szuka miłości, ponieważ wie, że tylko miłość może uczynić go szczęśliwym. 

 Ale ja nie szukam miłości. Szukam szczęścia. Czy jedno, nie łączy się z drugim? Bezsensu.  Muszę to zakończyć. Zanim wymknie się to wszystko z pod kontroli. Pff, co ja pierdole? To już się wymknęło.  Zsunęłam się z barierki mostu i znów założyłam kaptur. Nie wiem po co, i tak jest ciemno. Może podświadomie chcę się przed czymś ukryć? Przed prawdą? Kurwa, mówię jak jakiś psycholog. 
 Czułam jak żwir warczy mi pod stopami. Przyjemny wiatr otulał moją twarz i rozwiewał wystające kosmyki. Po dwudziestu minutach marszu, dotarłam do swojego celu. Szybko weszłam po schodach i nacisnęłam na klamkę. Otwarte. Wiem, że kulturalniej było by zadzwonić dzwonkiem do drzwi i zaczekać aż ktoś otworzy, ale mi się nie chcę. Ze spuszczoną głową weszłam do salonu. 
- Harry, to trzeba jak naj...O Gemma? Cześć. - Kiedy podniosłam głowę, zobaczyłam zdziwioną brunetkę i szeroko uśmiechniętego Styles'a.
 Kretynka! Przecież wiedziałam, że jego siostra jest w domu. Głupia, głupia, głupia! 
 Dziewczyna, posłała mi zdziwiony uśmiech i szepnęła coś chłopakowi na ucho. Po chwili obaj, szeroko się do mnie uśmiechali. 
- Gemma, poznaj Alex. To córka Isabel. - Przedstawił mnie Loczek. 
 Uniosłam, nieśmiało rękę do góry i zrobiłam nią szybki ruch na witaj
- Czyli, możliwe, że w przyszłości i twoja córka. - Powiedziała ciemnowłosa na co razem z Kędzierzawym, prychnęłam. 
- Taaak, córka. - Mruknął z słyszalną kpiną w głosie, i puścił mi oczko. - Co Cię droga córko tu sprowadza? Czyżbyś chciała się poradzić w sprawach seksualnych i w bliskich temu tematowi sprawach? Jako odpowiedzialny tatuś, postaram Ci się pomóc. - Powiedział dostojnym głosem Hazza i dumnie wypiął swoje cztery sutki. 
- Co ty pierdolisz? - Prychnęłam i zrobiłam zdziwioną minę. 
 Na moje słowa, dziewczyna wybuchła śmiechem a chłopak przewrócił oczami. 
- Chciałam z tobą pogadać w cztery oczy. - Dodałam i nie czekając na jego reakcje, pociągnęłam go do kuchni, za rękę.
- Coś się stało? - Zapytał i spojrzał mi w oczy, kiedy znaleźliśmy się w kuchni. 
 Zgromiłam go wzrokiem i usiadłam na blacie kuchennym. Styles podszedł do mnie, rozchylił moje nogi i wykorzystał wolną przestrzeń, na przysunięcie się do mnie. Prawie stykaliśmy się czubkami nosów. 
- Po pierwsze, zaraz Ci przywalę za tą córkę i tematy podseksualne. - Warknęłam. 
 Loczek zaśmiał się na moje słowa i cmoknął w nos. 
- A jaka jest druga sprawa? - Mruknął i jeszcze raz pocałował mnie w nos. 
- Musimy zakończyć naszą g-
 Nie dane było mi dokończyć, ponieważ chłopak zatkał moje usta, swoimi wargami. Znowu.



~*~
Zwariowałam! W jeden dzień, dodaję 2 rozdziały! :D Ale chcę Wam jakoś wynagrodzić, to, że teraz rozdziały będą pojawiać się nieregularnie ;) Chyba dobrze, nie? 
Długawy wyszedł mi ten rozdział. Ale sądzę, że z tego powodu też nie narzekacie. :D 
Nie dawno zmieniłam bohaterów, więc jak ktoś jest chętny zerknąć na nową Alex, to zapraszam do zakładki "Bohaterowie" :) 
Wow, już dwunastka O.O Zbliżamy się do końca pierwszej części. 
Już mam pomysł na kolejną historię, którą stworze jak skończę tego bloga. Ale spokojnie, jak na razie do końca daleko. Chciałabym się spytać, czy ktoś by czytał. Czy chcecie, czy nie, napiszę Wam tu streszczenie. 
 Dziewczyna, która jest idealnym przykładem, że wiek, to tylko liczba. Czternastolatka, jednak nikt nigdy nie dał by jej takiego wieku. Dojrzała z serca, kobieca z wyglądu. Jednak stereotypy społeczeństwa stają na drodze jej miłości. Szczególnie, kiedy jej wybranek jest gwiazdą.
Krótkie, ale to dobrze :) To jak, czytałby ktoś? 

43 komentarze:

  1. Ja bym czytała, bo kocham to co tworzysz. Nie lubię tylko ja w opowiadaniach jest za dużo wulgaryzmu, bo nie jest to ładne. Ten rozdział jest naprawdę cudowny. Zamieszałaś trochę z mamą Alex i dobrze. Fajnie że dodałam 2 rozdział dziś i czekam nn

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego jest ostrzeżenie, że jest dużo wulgaryzmów w tym opowiadaniu :D Dziękuje xx

      Usuń
    2. Wiem heh ale to moje zdanie ogółem o tego typu słownictwie. Jednak bardzo lubię czytać twoje opowiadanie bo nie polega tylko ona na Kur*a itd. ale jest jakiś przekaz i sens.

      Usuń
  2. [spam]
    Jessica, Sophie i Emma to trzy różniące się od siebie przyjaciółki. Każda z nich boryka się ze swoimi problemami, które nie różnią się od problemów przeciętnych nastolatków, aż do pewnego spotkania. Czy chłopcy z One Direction zmienią ich życie? Czy pozwolą by ich troski znikły? Czy pomogą im w trudnych chwilach? Czy zostaną z nimi na zawsze? Czy los się do nich uśmiechnie? Na te oraz inne pytania odpowiedź znajdziesz na http://doyouknowiloveyou1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak ja Cię kocham, że dodajesz tak często rozdziały ♥ Nie wiem kiedy ty na to znajdujesz czas. Rozdział jest jak zwykle świetny. Ja już myślałam, ze ona będzie chciała skoczyć do tej rzeki, haha #inteligentnaja. Mam nadzieję, ze znajdą z Harrym jakieś rozwiązanie i wszystko się dobrze ułoży. Szkoda, że rozdziały będą rzadziej, ale rozumiem cię bo w końcu mi też się własnie skończyły ferie i jutro do szkoły. Ogólnie to siedziałam do 1 w nocy i czekałam aż dodasz rozdział, aż w końcu poszłam spać. Jak tylko mama weszła do pokoju i przez przypadek mnie obudziła musiałam sprawdzić czy przypadkiem nie dodałaś. Półprzytomna przeczytałam i znowu poszłam spać. I teraz wracam z kościoła a tu kolejna niespodzianka. No kocham Cię normalnie. To życzę Ci weny do dalszego pisania, a a także powodzenia w szkole. Aga xx

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny rozdział :) A ja tam lubię wulgaryzmy - no dobra na co dzień nie przeklinam, no może jak się wkurzę, ale przekleństwa mówią same za nas okazują złość i tak dalej xd Świetny rozdzial :) Bardzo mi się podoba ;p Główna bohaterka powinna byś stanowcza xd Oj zły Lokers xd Powinien dać jej dokończyć xd Bardzo mi się podoba :) Czekam na nn ;)
    http://and-little-things-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietne :* ciekawe co dalej zrobia Alex i Harry i czy sie przeznaja...mam nadzieje ze pomimo wszystko beda razem :) a kej mama znajdzie sobie kogos innego. No i jasne ze czytalabym twojego innego bloga ! Bo Ty poprostu piszesz tak ze nie moge sie skupic na pisaniu rozprawki z polaka ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. jeeeeeeej.. zwariowałas, ale i tak KC♥ rozdział zaaaaje, jak wszystkie i jak zwyjkle.. a i czytałabym :D (@roks_m)<3

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja tu wchodzę na bloggera, patrzę i nowy rozdział na Twoim blogu! ;P Oczywiście cud, miód i malina, czy jak to się tam mówiło xD
    I tą następną historię też będę czytać, jakżeby inaczej ;P

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziewczyno, ale masz tempo dodawania rozdziałów...super :*

    OdpowiedzUsuń
  9. ja ja ja ! ja o tak z chęcią będę czytac ! :)

    co do rozdziału... CUDOWNY !! tyle Ci powiem bo tyle wystarczy! kocham Cię xx

    Klaudia CityLondon

    p.s dla mnie to lepiej jak dłuższy i dwa rozdziały pod rząd :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jezuuu, jak ja cię kocham ♥ Dwa rozdziały w jednym dniu ♥
    mam nadzieję, że choć Alex i Harry są w niekomfortowej sytuacji związanej z możliwością ujawnienia to i tak jakoś przetrwają, a mama Alex jej nie wydziedziczy xd
    a co do nowego opowiadania, to na pewno bym czytała :D
    zuzek2 :)

    OdpowiedzUsuń
  11. czytałabym :)
    rozkręciło się (:
    LEJĘ Z TEGO: Co Cię droga córko tu sprowadza? Czyżbyś chciała się poradzić w sprawach seksualnych i w bliskich temu tematowi sprawach? Jako odpowiedzialny tatuś, postaram Ci się pomóc. - Powiedział dostojnym głosem Hazza i dumnie wypiął swoje cztery sutki.

    OdpowiedzUsuń
  12. SUPER! PISZ DŁUŻSZEEEEEEEEE.! <3
    @maniaopach

    OdpowiedzUsuń
  13. czekam z niecierpliwością na następny rozdział <333 może w końcu coś się zmieni, mam nadzieję, że wszystko się ułoży w tym dziwnym trójkącie :d

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja bym czytala bo bardzo lubie twoje opowiadania. Ten ( bo jest jedynym w twoim wykonaniu, ktory czytam ) jest bardzo interesujajcy i oryginalny. Pierwszy raz czytam taka historie. ;* Wielka szkoda, ze rozdzialy bd dodawane zadziej, ale rozumiem Cie. Sama pisze opowiadanie i wiem jak to jest. Bd czekala z niecierpliwoscia na dalszy rozwoj akcji, a tobie zycze ogromnej weny i powodzenia w szkole. / Kaśś.

    PS. Przepraszam za bledy ale jestem na telefonie i nie chce pisac mi sie polskich znakow :))

    OdpowiedzUsuń
  15. prosze napisz więcej rozdziałów czekam z niecierpliwością twoje opowiadania są takie wciągające można to sobie wszystko wyobrazić pisz pisz dalej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. To będą dwie częsci ? ale jak to bedzie wygladac ? .. a rozdzial super ... !!! :) ... A ja od dzisiaj mam ferie :D :P

    OdpowiedzUsuń
  17. O kurwa ! Genialne ! <3333 A ten drugi pomysł na bloga rewelacyjny ! pisz, pisz nie mogę się doczekać ! :D <333

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny rozdział ^^
    Czekam na kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. boże, kurwa masz talent *.* tyle na ten temat ;d

    OdpowiedzUsuń
  20. Umieść nasz button lub link bo inaczej trafisz na czarną listę.

    OdpowiedzUsuń
  21. Mega *_*
    A co to tego pytania to ja bym czytała, bo w sumie to mogę czytać ze swojej własnej perspektywy ;) x
    If u know what I mean <3

    OdpowiedzUsuń
  22. Takkkkkk,jak najbardziej, Twoje zawsze ;))Rozdział niesamowity ..;)))

    OdpowiedzUsuń
  23. przeczytałam. i dobrze że poświęciłam trochę czasu. było warto. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. a z kim byłoby to nowe opowiadanie? ;d

    OdpowiedzUsuń
  25. Zostałaś nominowana do nagrody The Versatile Blogger . Więcej informacji tu http://ona-tu-jest-i-tanczy-dla-nich.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. ładny wystrój bloga, samo opowiadanie jest ciekawe, ale musisz popracować nad błędami, bo robisz ich dużo. To "do tond" na samym początku od razu wszystko psuje, wierz mi. x

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja przeczytam wszystko co napiszesz. Uwielbiam ciebie, a twoje opowiadanie to już wgl ubóstwiam. Z chęcią przeczytałabym nowe ;) Rozdział bardzo mi się podoba. Jestem ciekawa jak potoczy się ta historia ;) Czekam na nexta <33

    http://po-obu-stronach-lustra-1d.blogspot.com/
    http://pain-and-love-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Siema:) Zostałaś nominowana do Libster Award:) Zapraszam do mnie na bloga tam będziesz miała pytania. A co do rozdziału to mam nadzieje ze Harry się nią nie bawi i naprawde coś do niej czuje, a nie jest dla niego tylko kolejną naiwną dziewczyną i to na dodatek corka jego dziewczyny.... :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jesteś boska... Ze zniecierpliwieniem czekam na następny rozdział .... <3

    OdpowiedzUsuń
  30. ejj kiedy następny? :(

    OdpowiedzUsuń
  31. kiedy NN ? juz nie moge sie doczekac:) .. ; * aa i co ie bedziesz dodawala rozdzialy ?

    OdpowiedzUsuń
  32. DZISIAJ PRZECZYTAŁAM WSZYTKIE ROZDZIAŁY!
    strasznie spodobał mi się ten blog,masz talent do pisania. <3
    dodaje się do obserwatorów i czekam na nowy rozdział.
    zapraszam do mnie: http://1d-zakazanamilosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  33. Kiedy wreszcie dodasz następny?

    OdpowiedzUsuń
  34. Kto gra Alex w tym opowiadaniu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerzę, muszę przyznać, że nie wiem :o x

      Usuń
  35. O mój Boże, nie jestem godna robić nagłówka na tak piękny, świetny blog. <3
    ~ @unprohibited

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha weź nie żartuj! Tworzysz świetne rzeczy na photoshopie a ja piszę jak pokraka :c

      Usuń
    2. Że jak niby?!?!?! Możesz powtórzyć?! Jak pokraka?! Zaraz jak cię walne w ten twój (za przeproszeniem) łeb to może w końcu zrozumiesz że ty świetnie piszesz, co? ;) nie waż (nwm czy to się pisze przez ż czy rz ale pomińmy to bo wszyscy wiedzą o co chodzi xD) mi się więcej tak mówić bo cię znajdę pobiję zabiję uduszę zgwałce(xD) zakopie odkopie wskrzeszę i znowu zamorduję! Ally xx

      Usuń
  36. Jaka ja popierdolona XDDD dodałam ci w miarę długi komentarz pod dziesiątym rozdziałem bo myślałam, ze to najświerzszy, przeszłam z tableta na komp i takie WHAT THE FUCK czemu tu jest 12 rozdział?! Ale szybko nadrobiłam co oznacza drugi komentarz dzisiejszego dnia, dzięki mojej inteligencji. Uwielbiam sarkazmy. Okej, zapuściłam sobie kompletnie nienastrojową muzykę i mogę komentować. Po pierwsze ... Boże Harry why you too sexy ?! Serio, uwielbiam go w tym opowiadaniu. Przy okazji 100 lat mu bo w końcu dzisiaj jego urodzinki : DDD Ale do rzeczy... On jest tu taki cholernie pociągający... I w dodatku tak szkoda mi Isabel! No bo okej, chcę by Alex z nim była tak, ale najgorsze to okłamywać własną matkę i jeszcze ją tak ranić. Ciekawi mnie strasznie jak to będzie kiedy się to wyda, bo kiedyś wkońcu musi się wydać. Jednakże racja, powinni to zakończyć. Alex ma prawo do szczęścia, ale nie kosztem kogoś innego. A harry wychodzi zwycięsko bo ma dwie kobiety, ugh .. Czytając tak świetnego bloga, aż robi mi się smutno bo moje bochomazy nie równają się twojej twórczości wcale, a wcale! Życzę Ci ogromnego sukcesu, wielu czytelników, jeszcze więcej komentarzy i masy weny, która jak narazie widać Ci się nie kończy : )
    A ja nadal będę pisała o zgorzkniałych nastolatkach, co nie zmienia faktu, że .. BOŻE TEN KOMENTARZ NIE MA SENSU XD. Przepraszam xd Ja zawsze piszę takie nieogarnięte komentarze.. WIKTORIA OGARNIJ DUPĘ. ZNACZY SIĘ TWARZ, CHOCIAŻ MASZ TE DWIE RZECZY BARDZO PODOBNE. Okej, już. Tak czy siak, jesteś oficjalnie na nie skazana bo zamierzam komentować kazdy kolejny rozdział : )

    Much of love, Ms.Hopeless xx

    http://truly-toxic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahhaha o boże, nie mogę przestać się śmiać! hahahah :D Dziękuje i bardzo się cieszę, że będziesz komentować! Najlepiej tak śmiesznie :D

      Usuń